CO MA PAN BÓG DO EKOLOGII - FRANCESCO - WIRTUALNY CZASOPIS FRANCISZKAŃSKI

Przejdź do treści

CO MA PAN BÓG DO EKOLOGII

BIBLIOTHECA PROSAICA > TEKSTY WŁASNE



CO PAN BÓG MA DO EKOLOGII ?
Innocenty A. Kiełbasiewicz OFM


Światowy kryzys ekologiczny, który również dla Kościoła dzisiaj jest jednym z najwymowniejszych znaków czasu, domaga się, aby człowiek zmienił swoje postępowanie, swoją postawę wobec środowiska. Służyć ma temu odpowiedni proces kształtowania tzw. postawy ekologicznej. Polega on
ujmując rzecz najkrócej na rozumowym poznaniu praw środowiska, w którym człowiek żyje i współżyje oraz emocjonalnym przyjęciu wartości, jaką ono przedstawia, w celu wytworzenia umiejętności pozytywnego działania wobec niego. Obowiązek formacji takiej postawy spoczywa nie tylko na międzynarodowych organizacjach, ruchach, czy agendach rządowych zajmujących się problematyką ekologiczną i wychowaniem proekologicznym, ale jest także istotnym oraz integralnym składnikiem chrześcijańskiego powołania.

Przyczyny ogólnoświatowego kryzysu ekologicznego są różnorakie, przy czym wielu naukowców jest zgodnych co do tego, że najgłębszą z nich jest sam człowiek i jego działalność wynikająca z nieprawidłowego modelu konsumpcyjnego, czyli nastawienia wyłącznie na osiąganie własnych korzyści. Ta postawa ma swe źródło - co również przyznaje wielu znawców problemu - w wewnętrznym rozkładzie etyczno-moralnym społeczeństwa, w porzuceniu właściwej hierarchii wartości, zwłaszcza przez przedstawicieli bogatszych warstw, w  nieposłuszeństwie Bogu. Człowiek zamiast pełnić rolę współpracownika [Boga] w dziele stworzenia (...) zajmuje Jego miejsce i  w  końcu prowokuje bunt natury, raczej przez niego tyranizowanej niż rządzonej (CA 37).

Odrzucenie Boga, jako sensu ludzkiego istnienia oraz odrzucenie Bożych przykazań, jest tym, co najbardziej narusza, a nawet całkowicie niszczy relacje człowieka z innymi ludźmi i z resztą otaczającego go środowiska. Kiedy w człowieku słabnie wrażliwości na Boga i człowieka, wtedy (...) jedynym celem, który bierze się pod uwagę, jest własny dobrobyt materialny (EV 23). Człowiek pozbawia się w ten sposób duchowości, zaczyna mieszać wartości i priorytety życiowe, pogrąża się w tym, co sztuczne, osłabia swą zdolność do odtwarzania podstawowych struktur życiowych, do odkrywania nowych stylów życia, a przede wszystkim do pojmowania natchnień wolności i działalności w różnorodności wyłaniających się przed nim aspiracji i pragnień. Dlatego też mówiąc o ekologii należy uwzględnić całość kontekstu humanistycznego, a zatem również religijność i zasady moralne, którymi kieruje się człowiek w rozwiązywaniu spraw życia codziennego a nie sprawy związane ze światem przyrody.

Ludzka aktywność w świecie stale jest zagrożona przez zło, egoizm i niewiarę, która odwodzi człowieka od Boga i oddaje go pod panowanie namiętności. Kościół jedyną szansę miłowania rzeczy stworzonych zgodnie z ich przeznaczeniem widzi w łączności wszystkich bytów z Bogiem.

Biblijny opis stworzenia przekazuje nam prawdę, że nie istnieje nic, co nie zawdzięczałoby swego istnienia Bogu Stwórcy (KKK 338). W Dziejach Apostolskich czytamy następujące słowa, wypowiedziane przez św. Pawła Apostoła podczas słynnej mowy na Areopagu: Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, (...) sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko (Dz 17, 24-26). Słusznie zauważa Jan Paweł II, że gdy raz wykluczy się odniesienie do Boga, znaczenie wszystkich rzeczy ulega głębokiemu zniekształceniu, a sama natura, przestając być „mater”, czyli matką, zostaje sprowadzona do „materiału”, którym można swobodnie manipulować (EV 22).

Bóg po akcie stwórczym nie zostawił świata samemu sobie, ale nadal w nim przebywa: Nie tylko daje mu byt i istnienie, ale w każdej chwili podtrzymuje je w istnieniu, pozwala mu działać i prowadzi je do celu (KKK 301). Jako Stwórca Bóg występuje wobec stworzeń
oczywiście w sensie analogicznym przede wszystkim jako Ojciec. Określając Boga imieniem <Ojciec>, język wiary wskazuje przede wszystkim na dwa aspekty: że Bóg jest pierwszym początkiem wszystkiego i transcendentnym autorytetem oraz, że równocześnie jest dobrocią miłującą troską obejmującą  wszystkie swoje dzieci. Ta ojcowska tkliwość Boga może być wyrażona w  obrazie macierzyństwa, który jeszcze bardziej uwypukla immanencję Boga, czyli bliskość między Bogiem i  stworzeniem (KKK 239). Wszystkie one, razem z człowiekiem, stanowią Jego rodzinę, są braćmi i  siostrami.

To jednak nie wszystko. Zrozumienie stwórczego aktu Boga oraz idei stworzenia domaga się również odniesienia zbawczego wydarzenia jakim jest Osoba i dzieło Jezusa Chrystusa. Jak mówi Autor Listu do Kolosan: On jest obrazem Boga niewidzialnego - Pierworodnym z całego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone (Kol 1, 15-16).

Człowiek, z uwagi na swoją cielesność, jest częścią natury, częścią kosmosu. Na podstawie więc tej specyficznej łączności z człowiekiem, również i kosmos jest związany skutkami ludzkiego nieposłuszeństwa w raju. Przestał on być tylko środowiskiem ludzkiego rozwoju, a stał się także środowiskiem grożącym człowiekowi zniszczeniem poprzez pokusę ku złemu. Tajemnica Wcielenia staje się więc punktem zwrotnym w historii stworzenia. Poprzez konkretne ludzkie ciało, Syn Boży wszedł i zjednoczył się z konkretnym środowiskiem, a tym samym w ogóle z całym środowiskiem. Fakt, że Słowo Przedwieczne przyjęło w pełni czasu kondycję stworzenia, nadaje wydarzeniu betlejemskiemu sprzed dwóch tysięcy lat szczególne znaczenie kosmiczne. Dzięki Słowu świat stworzeń jawi się jako kosmos, to znaczy jako wszechświat uporządkowany. I to Słowo wcielając się, odnawia kosmiczny ład stworzenia (TMA 3). Dzieląc z naturą ludzką konsekwencje upadku oraz dobrodziejstwo Wcielenia, środowisko wraz z człowiekiem dostępuje również zbawienia. Chrystusowe dzieło odkupienia, mające zasadniczo na celu zbawienie ludzi, obejmuje również odnowę całego porządku doczesnego. (...) Bóg pragnie cały świat przekształcić w Chrystusie w nowe stworzenie, zaczątkowo już tu na ziemi, a w pełni w dniu ostatecznym (DA 5).

(...) Wszelkie zbawcze działanie Boga w świecie dokonuje się zawsze i wszędzie w Duchu Świętym. Jest On „Bogiem ukrytym”, który jako Miłość i Dar ”napełnia okrąg ziemi”
(DEV 54). Chrześcijanin wierzy, że Bóg stwarza wszystko przez Chrystusa w swoim Duchu i w Duchu Świętym Bóg Ojciec wykracza poza swe pozaczasowe życie i robi miejsce dla swoich stworzeń. To właśnie przez Ducha
Bożą Osobę Ojciec bezpośrednio daje istnienie i życie: Słowo Boga i Jego Tchnienie znajdują się u początku bytu i życia całego stworzenia: Jest rzeczą właściwą, aby Duch Święty rządził stworzeniem, uświęcał je i ożywiał ponieważ jest Bogiem współistotnym Ojcu i Synowi... Do Niego należy panowanie nad życiem, ponieważ będąc Bogiem, zachowuje stworzenie w Ojcu przez Syna (KKK 703).

Zmartwychwstały Chrystus obdarza świat swoim Duchem. Jego zesłanie zapoczątkowuje nowy etap udzielania się Boga człowiekowi i światu. To właśnie Duch Święty realizuje w człowieku stworzenie na obraz i podobieństwo Boże, albowiem Bóg uobecnia się w człowieku przez Jezusa Chrystusa właśnie w Duchu Świętym. Człowiek jest obrazem Boga, ponieważ został powołany do wspólnoty z Bogiem, a Trzecia Osoba Boska w tę wspólnotę włącza. Jest to działanie sięgające w głąb człowieczeństwa, do samych podstaw bytowania człowieka. Dzieło odkupienia w całości dokonuje się w Osobie Syna Bożego, który jednak przyszedł i działał w mocy Ducha Świętego. Jest to Duch Prawdy, który doprowadzi człowieka do prawdziwego poznania i do pełni prawdy. Zamieszkuje on w nowym człowieku i czyni z niego świątynię (por. Kor 3, 16), ożywia (por. J 7, 38-39), umacnia i wspiera (por. Rz 8, 16); On też przyczynia się do zmartwychwstania człowieka (por. Rz 8, 11). I tu podobnie, oczywiście stosując pewną parabolę, możemy powiedzieć o środowisku, że w człowieku jest ono głęboko duchowe, przeniknięte Duchem, jest świątynią Ducha Świętego i jednocześnie zapowiedzią oczekiwanej obietnicy nowego nieba i nowej ziemi, które ma nastąpić po powtórnym przyjściu Syna Bożego u końca czasów.

Spośród wszystkich stworzeń, tylko człowiek jest obdarowany wolnością i dlatego tylko on może w Chrystusie mocą Ducha Świętego stać się pośrednikiem w osiąganiu celowości świata i to właśnie uległość Duchowi pozwala człowiekowi na miłość do stworzenia i kontemplacyjny stosunek do świata, a w konsekwencji również na poznanie Boga i na uświęcenie. Jest również czymś znamiennym iż owo bogactwo symboli zaczerpniętych z elementów naturalnego środowiska, a używanych przy przedstawianiu Trzeciej Osoby Bożej i jej działania. Są nimi: woda, olej i namaszczenie nim, ogień, obłok i światło, ręka, palec, gołębica (por. KKK 694-701).

Człowiek jest szczytem dzieła stworzenia
(KKK 343), jednak istota chrześcijańskiego antropocentryzmu polega na tym, że człowiek jako istota rozumna i wolna, obdarzona sumieniem i zmysłem odnajdywania sensu istniejącego świata dzięki objawieniu Bożemu, jest jakby zwornikiem całej widzialnej rzeczywistości: Człowiek bowiem, stworzony na obraz Boga, otrzymał zlecenie, żeby rządził światem w sprawiedliwości i świętości, podporządkowując sobie ziemię ze wszystkim, co w niej jest, oraz żeby, uznając Boga Stwórcę wszystkiego, odnosił do Niego siebie samego i wszystkie rzeczy, tak aby przez poddanie człowiekowi wszystkiego przedziwne było po całej ziemi imię Boże (KKK 34). Dlatego też odrzucić należy nawet możliwość despotycznego panowania człowieka nad przyrodą, która nie jest jego własnością, lecz jest mu ofiarowana jako dar w rozumne użytkowanie zgodnie z zamysłem Bożym

Będąc obrazem Bożej mądrości, każde stworzenie posiada również pewną własną mądrość, własne prawa i wartość, nazywane autonomią (por. KDK 36). Każde stworzenie posiada swoją własną dobroć i doskonałość. (...) Różne stworzenia, chciane w ich własnym bycie, odzwierciedlają, każde na swój sposób, jakiś promień nieskończonej mądrości i dobroci Boga (KKK 339).

Wiara, że wszechświat jest dziełem dobrego, miłującego Stworzyciela i jest Jego własnością, świadomość błogosławionych konsekwencji jakie przyniosło stworzeniom Misterium Chrystusowego Wcielenia i Odkupienia, jak również prawda o słusznej autonomii wszystkich bytów, wyzwalać winna w człowieku szacunek, do obchodzenia się ze swym środowiskiem niezależnie od jego możliwej użyteczności. Za wszystkie dobra należy przede wszystkim Bogu dziękować a następnie korzystać z nich w duchu umiaru, ubóstwa i wolności, dzięki której człowiek staje się prawdziwie
w pozytywnym tego słowa znaczeniu panem i stróżem świata, „dobrym ogrodnikiem”.

Za Janem Pawłem II należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt omawianej problematyki: Oprócz irracjonalnego niszczenia środowiska naturalnego należy (...) przypomnieć bardziej jeszcze niebezpieczne niszczenie środowiska ludzkiego, czemu zresztą bynajmniej nie poświęca się koniecznej uwagi. Podczas gdy słusznie, choć jeszcze nie w dostatecznej mierze okazuje się troskę o zachowanie naturalnego „habitat” różnych gatunków zwierząt zagrożonych wymarciem, wiedząc, że każdy z nich wnosi swój wkład w ogólną równowagę ziemi, to zbyt mało wagi przywiązuje się do ochrony warunków moralnych prawdziwej „ekologii ludzkiej” (CA 38).

Wśród wszystkich istot żyjących na ziemi tylko człowiek jest osobą, czyli wolnym i świadomym podmiotem swoich działań. Na płaszczyźnie naturalnej, to właśnie godność bycia osobą jest największym skarbem, którym człowiek przewyższa cały świat materialny. Śmiało można powtórzyć za papieżem Pawłem VI jego słowa z listu do sekretarza konferencji Narodów Zjednoczonych dotyczącej ochrony środowiska człowieka, odbytej w Sztokholmie, w 1972 r.: Człowiek jest pierwszym i największym bogactwem Ziemi (List 1). I właśnie to bogactwo jest w dzisiejszym świecie również mocno zagrożone.

W Orędziu na XXIII Światowy Dzień Pokoju, Ojciec święty Jan Paweł II słusznie zauważa, że najgłębszą i najpoważniejszą implikacją moralną kwestii ekologicznej jest brak szacunku dla życia (Orędzie 7). Szerzy się on z powodu oddziaływania silnych tendencji kulturowych, gospodarczych i politycznych, których charakterystyczną cechą jest tzw. kryterium sukcesu. Prowadzi to do zaniku poczucia solidarności i braterstwa międzyludzkiego: Człowiek, który swoją chorobą, niepełnosprawnością, lub - po prostu - samą swoją obecnością zagraża dobrobytowi lub życiowym przyzwyczajeniom osób bardziej uprzywilejowanych, bywa postrzegany jako wróg, przed którym należy się bronić albo którego należy wyeliminować (EV 12).

Osoba sama w sobie jest wielkim dobrem. Przybranie przez Boga, Jego adopcja, daje człowiekowi prawo do uczestnictwa w życiu Bożym i w Jego szczęściu. Czytamy w Liście do Galatów: Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze! A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej (Ga 4, 6-7). I to właśnie owa godność wypływająca z faktu bycia dziedzicem Bożym jest podstawą i fundamentem dla równości i braterstwa wszystkich ludzi.

I na koniec jeszcze jedno, jakże optymistyczne spostrzeżenie ks. J. Grzesicy: Śmierć Chrystusa za ludzkość wskazuje na to, że koniec historii ludzkości i świata poprzez kolektywne samobójstwo (co mogłoby mieć charakter katastrofy ekologicznej) nie może być ostateczną wolą Boga w stosunku do Jego stworzenia. Co jednak wcale nie znaczy, że możemy stać z założonymi rękami.


Innocenty A. Kiełbasiewicz OFM
Pereto (AQ), 14 czerwca 2004 r.


Skróty:

CA   Jan Paweł II, Encyklika Centesimus annus
DA   Sobór Watykański II, Dekret o apostolstwie świeckich, Apostolicam actuositatem
DEV  Jan Paweł II, Adhortacja Apostolska Dominum et Vivificantem
EV  Jan Paweł II, Encyklika Evangelium vitae
KDK  Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes
KKKKatechizm Kościoła Katolickiego
List  Paweł VI, List do sekretarza konferencji Narodów Zjednoczonych o ochronie środowiska człowieka
Orędzie   Jan Paweł II, Orędzie na XXIII Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 1990 roku. „Pokój  z Bogiem Stwórcą - pokój z całym stworzeniem”
TMA  Jan Paweł II, List Apostolski Tertio millennio adveniente


Wybór literatury:

Człowiek. Osoba. Płeć, red. M. Wójcik, Łomianki 1998.
Ekologia. Jej związki z różnymi dziedzinami wiedzy, red. A. Kurnatowska, Warszawa-Łódź 1997.
Grzesica J., Ochrona naturalnego środowiska człowieka, Katowice 1993.
Jankowski A., Duch Dokonawca. Nowy Testament o posłannictwie eschatologicznym Ducha Świętego, Katowice 1983.
Keating M., Szczyt Ziemi. Globalny program działań. Napisana potocznym językiem wersja dokumentu Agenda 21 i innych porozumień przyjętych w Rio, tłum. R. Tertil, K. Brzózka, Warszawa 1994.
Łabno Z., Propedeutyka Ochrony Środowiska, Katowice 1994.
Moltmann J., Bóg w stworzeniu, tłum. Z. Danilewicz, Kraków 1995.
Nossol A., Duch Święty a odnowienie świata, w: „Collectanea Theologica" 53/1983, f. 2, s. 5-15.
Rogowski R., Światłość i Tajemnica. Z problematyki teologii egzystencjalnej, Katowice 1986.
Szafrański A. L., Chrześcijańskie podstawy ekologii, Lublin 1993.
Ślipko T., Zwoliński A., Rozdroża ekologii, Kraków 1999.
Świerczek Z.,  Ekologia - Kościół i św. Franciszek, Kraków 1990.
U
Thant, Raport Sekretarza Generalnego ONZ z dn. 26.05.1969r., Człowiek i jego środowisko, w: „Biuletyn Polskiego Komitetu d/s UNESCO" 1/1969, (nr specjalny).


.


Wróć do spisu treści