SNUJĘ SOBIE - V02 - 18 - LIŚCIEM ROZSZUMIAŁ SIĘ
BIBLIOTHECA POETICA > Snuję Sobie vol. II

Liściem rozszumiał się wodą zagotował do odejścia w zimę Beskid czerwonozłoty przechodzony ze smakiem deszczowy słonecznym okruchem skromnym zachowując pod powiekami odkrytymi klejnotami nazywając wspomnienia dni co dopiero odmaszerowały szlakiem ku chatom zamieszkałym dostatkiem i biedą dzieloną pospołu z ludzkim Bogiem i z pobożnym światem…