PAMIĘTNIK GRAFOMANA - 49 - ZDA SIĘ
BIBLIOTHECA POETICA > Pamiętnik Grafomana

Zda się
Rozczochrany łeb
Schowało
Wśród włosów wystrzępionych
Bezładnie rozrzuconych
W chmurach
Czerwienią, żółcią, błękitem
I w odcienie szare
Przystrojonych
Jednym jedynym okiem
Łypie zza tej zasłony
Złocisto-ognistym
Prostodusznym
Na kochankę swoją
Dla której
Bez ustanku się stara
Wokół której biega
Teraz
Wieczorową porą
Spojrzało na nią
I oddechem swoim
Mgieł misterium koronką
Zakryło jej nagość
Nie bezwstydną lecz czystą
Samo się przy tym spłoniło
Uciekając wzrokiem
Za wzgórza
Wiatrem szepcząc
Cichutkie
Dobranoc