11 - KUCHENNYMI ŁAPKAMI
BIBLIOTHECA POETICA > Aniołów Nie Kolekcjonuje Się
Aniołów Nie Kolekcjonuje Się
Kuchennymi łapkami
Chleb wybierał z pieca
Jeszcze gorący
Zwykły niezwykły
Taki chleb domowy
Chleb chlebem wonny
Kminkowy
Z ziaren pełnych
I ze źródlanej wody
Na stół wykładał
I z uszanowaniem
Krzyż rysował na nim
By chronić go przed głodem
Delikatnie dłońmi
Na kawały rwał
Obfite syte i bogate
Trochę nierówne
Nieco poszarpane
Przed ubogimi je kładł
Na wyciągnięcie dłoni
Mój Anioł Stróż
Niezwykły taki
Bo taki zwykły domowy
Z dłońmi jak dobroci kromki
Anioł mój bochenkowy